Szaleństwo z Meet Beauty edycja 3 i Targami Beauty Days w Nadarzynie pod Warszawą 20 maja 2017r.
Czy jestem ostatnią osobą opisującą 3 edycję Meet Beauty? Ciągle coś wyskakiwało albo brakowało mi weny...ale jest! Nareszcie, choć niebawem miną 2 miesiące od tego wydarzenia. :p
To już 3 edycja Meet Beauty w której mogłam uczestniczyć. <3 Tym razem spotkanie odbyło się w Nadarzynie niedaleko Warszawy a dojazd okazał się bardzo prosty nawet jeśli GPS w jedną stronę pokazał trochę inną drogę. ;)
Spotkanie w tym roku trwało 2 dni - 20 i 21 maja. Niestety nie mogłam pojawić się drugiego dnia przez co bardzo żałowałam - ale niesamowicie cieszę się, że byłam chociaż jednego dnia.
Ponadto spotkanie połączone było z targami Beauty Days, które trwały już od 19 maja. Dla jednych był to duży plus, dla drugich minus. Jeśli chodzi o mnie to bardzo się ucieszyłam choć jeden dzień to było zdecydowanie zbyt mało czasu. ;)
Do Warszawy jechałyśmy w czwórkę: ja jako kierowca, Angelika z bloga Mint Elegance zabrała się ze mną spod mojego domu a resztę wzięłyśmy z Łodzi: Magda z Maddzik, Angelika z Birginsen oraz Agnieszka z Agowe Petitki. Jak to w moim autku rozmów było wiele a podróż w obie strony minęła w świetnej atmosferze. ;)
Na miejscu udało nam się zaparkować bardzo blisko. :D I trafiłyśmy w idealnym czasie po odbiór identyfikatorów bo dosłownie parę minut później kolejka była już baaaaaardzo długa. Już przy wejściu spotkałam mnóstwo znajomych blogerek z którymi nie wiedziałam się dłuższy czas.
Uwielbiam takie spotkania. <3 Ujrzeć tyle znajomych twarzy i nowych które podgląda się w wirtualnym świecie to niesamowite przeżycie.
Dla mnie to jeden z ogromnych plusów blogowania - poznawanie innych uzależnionych od blogowania, kosmetyków czy paznokci dziewczyn i wspólne ploty o tym co nas interesuje. Na co dzień nie mam z kim o tym rozmawiać w realu więc takie spotkania są do tego idealne. ^ ^
W tym roku dostałam się na dwa warsztaty: poranne z marką NeoNail oraz popołudniowe z Golden Rose. Środek przeznaczyłam na coś do zjedzenia i buszowanie po stoiskach a i tak nie dotarłam wszędzie tam gdzie chciałam bo jednak zabrakło mi czasu.
NeoNail już raz było na Meet Beauty - podczas pierwszej konferencji. Wtedy każdy kto się dostał mógł obejrzeć jak wygląda nakładanie manicure hybrydowego plus kilka prostych zdobień.
W tym roku było trochę inaczej. Najpierw opowiedziano o marce (Pan który opowiadał nadawałby się relacjonowania walk na ringu ;)), potem przedstawiono nowość marki - Aquarelle i pokazano jak wykonać kilka zdobień za pomocą nowych produktów. Ale ale...! Na stołach czekały na nas skarby i same także mogłyśmy popróbować swoich sił w zdobieniu paznokci tą metodą.
Były lampy, były lakiery, pędzelki i wszystko co potrzebne do wykonania tych zdobień. Działałyśmy na wzornikach i to była świetna zabawa. Szkoda, że trwała tak krótko. ;)
Metoda przypomina sharm effect - czyli mokre nakładamy na mokre. Haczyk tkwi jednak w szczegółach. Nie każdy kolor bazowy, nie każdy lakier będzie nadawał się na bazę jak i nie każdy lakier będzie dobry do rozlewania.
Moje pierwsze próby wyszły średnio, nie wszystko chciało rozlewać się tak jak powinno. ;) Ale w końcu coś wyszło a ostatnio nawet wyszła mi całkiem ładna róża.
Teoretycznie jest to metoda dla osób które mają problemy ze zwykłymi zdobieniami - w praktyce trzeba trochę poćwiczyć, żeby wzory wychodziły nam tak jak powinny.
Marka na koniec rozdała nam małe upominki - każda dostała po jednym kolorze Aquarelle. Mnie trafił się kolor Violet Aquarelle. Trochę słabo, że nie otrzymaliśmy też do tego bazy (tak, tak odzywa się #pazernablogerka #niechpolecifalahejtu) no ale cóż...
Jeszcze przed targami przygotowałam sobie małą listę tego co na pewno potrzebuję. Milionów na szczęście nie wydałam. ;) Upominki jak i moje małe zakupy pokażę w następnym wpisie.
Jedne stosika były raczej zwyczajne, inne przyciągały kolorami. Indigo jak zawsze miało najdłuższe stoisko i kusiło promocją 2+1 (miałam takiego farta że kolory które sobie upatrzyłam były wyprzedane xD ale znalazłam inne ;)), Bandi miało przepiękną kwietną ściankę a Neess wodziło za nos i przyciągało jak magnes. Piękna ekspozycja, mnogość pyłków i...neony. ;) Ponieważ kocham ich cleaner musiałam dokupić kolejną buteleczkę, a do tego wpadł mi w dłonie jeden z neonków. Do każdych zakupów były gratisy, w tym fajne długopisy z gumką do ekranów dotykowych. ^ ^
Uwielbiam gdy inni robią mi zdjęcia. ;) Zawsze wyjdę z jakąś zabawną miną. :D |
Po maratonie na targach przyszedł czas na makijaż oczu i brwi z Golden Rose. Wykład prowadziła Karolina Zientek którą uwielbiam podglądać na YouTube. ma genialne pomysły, piękne charakteryzacje i przemiły głos. :) Podobało mi się, że we wstępie Karolina opowiedziała o fazach makijażu które wcześniej wykonywała i o kole kolorów a potem dopiero przeszła do głównej części wykładu. Jak zawsze poznałam kilka nowych trików i umocniłam swoją wiedzę z zakresu makijażu.
Trochę przeszkadzało nagłośnienie - sale wykładowe były obok siebie a tuz obok targi. Wszystkie dźwięki się trochę zlewały i mogły niektórym mocno działać na nerwy. ;)
źródło: Cienistość |
źródło: KathyLeonia |
źródło: MintElegance |
Oprócz tradycyjnego zakończenia - w tym roku były także nagrody dla Najlepszych Blogerek i Vlogerek z zakresu urody - nagrody #Beauty. Jeszcze przed konferencją wszystkie uczestniczki mogły zagłosować na swoich ulubieńców i to nie tylko tych zaproszonych na MB.
Ewa z Red Lipstic Monster otrzymało nagrodę jako najlepsza vlogerka. AGwer wygrała w kategorii najlepszy blog makijażowy - sama też na nią głosowałam i bardzo się ucieszyłam, że właśnie jej przypadła ta nagroda. ^ ^ Alina Rose wygrała w kategorii najlepszy blog pielęgnacyjny, a Anwen - najlepszy blog o włosach. Reszty nie pamiętam natomiast najbardziej utkwiło mi w pamięci kto wygrało jako najlepszy blog paznokciowy....
Powiem szczerze że myślałam, że będzie to jedna z dziewczyn które znam i podglądam z zachwytem. RedHeadNails, barbrafeszyn, Nails Reveolutions a może Paulina's Passions. Prowadzą piękne blogi bogate w przeróżne zdobienia a ich paznokcie są zawsze piękne.
Jednakże ku zdziwieniu wszystkich moich koleżanek z MB nagroda przypadła Patrycji z bloga www.paaatrizia.pl. Nie mam nic do niej, ale nie jest jakoś szczególnie znana w światu lakieromaniaczek. W dodatku pracuje tylko na jednej marce a jej zdobienia są ładne, dopracowane ale nie ma w nich takiego szaleństwa jak u wyżej wymienionych blogerek - stemplują, foliują, malują ręcznie - wymyślają coraz to nowsze i ciekawsze zdobienia. U Patrycji tego nie ma, nie w tej chwili. My lakieromaniaczki mamy totalnego bzika na punkcie paznokci i zdobień i nawet jeśli nie zawsze coś nam wyjdzie to i tak pokazujemy swoje pomysły. Nasze blogi są albo w 100% albo przynajmniej gdzieś tak w 70% o samych paznokciach - pielęgnacji, lakierach, swatchach i zdobieniach. I ciągle nam mało różnych lakierów czy rąk do zdobień bo co rusz mamy nowy pomysł.
Ale cóż to moje zdanie - ty możesz mieć inne. :)
Była budka do selfiaków. <3 Że też nie potrafię wtedy wymyślić żadnej zwariowanej miny czy pozy. :p
Niezmiernie cieszę się, że mogłam znów spotkać znajome twarzy ale i poznać nowe. <3 Tak mi smutno, że nie mogłam zostać dłużej i na drugi dzień. :( Ale ten rok jest dla mnie jak rollercoaster i ciągle coś nowego wyskakuje. :p
Mam nadzieję, że za rok również uda mi się dostać i jeśli będą to dwa dni to już totalnie będę musiała tak rozgospodarować czas aby być dwa dni i basta. ;)