Termiczne róże [hybryda, manicure]
Lakiery termiczne to idealna opcja na niebanalne paznokcie. Niby masz jeden kolor a jednak dwa. :) Oczywiście sporo zależy od długości paznokci i pory roku. najciekawiej wyglądają w chłodniejsze miesiące dając najlepsze efekty ale i obecnie nawet na moich krótkich paznokciach widać przejścia tym bardziej że pogoda w kratkę. ;)
Wybaczcie tych trochę różowych śladów wokół paznokci, dopiero na zdjęciach w przybliżeniu zauważyłam że nie doczyścił mi się lakier od stempli.
Poniżej możecie ujrzeć jak lakier zachowuj się w cieple (warm) a jak w zimnie (cold) oraz gdy paznokcie robiły się ciepłe.
Jakich produktów użyłam?
- lakier hybrydowy I'm Gel Polish, Focallure, T02 (od Prezenty z Dalekich Krajów - klik klik klik)- top hybrydowy Semilac
- lakier do stemplowania B. loves plates & Colour Alike, B. a Sweetheart (recenzja - klik klik klik)
- neonowe ćwieki (nie pamiętam skąd)
- pyłek efekt syrenki od NeoNail (zielony)
- płytka Born Pretty, Celebration BPX-L014 (link - klik klik klik)
Ponieważ na paznokciach wciąż mam żel, który tylko uzupełniam poprawiłam skórki, odtłuściłam i zaczęłam nakładać bazę (żeby hybryda lepiej się trzymała gdyż żel był matowiony) a potem kolor (3 cienkie warstwy). W dyspersję na kciuku i serdecznym wtarłam syrenkę ale o dziwo na serdecznym jakoś dziwnie się wtarła i stworzyła efekt perły. :p Przykleiłam ćwieki (na top), dodałam na pozostałych wzorek z płytki, zabezpieczyłam topem i gotowe. ;)
Zdobienie niby nie jest jakieś trudne ale ma w sobie coś...mimo swej delikatności bardzo mi się podoba i jakoś tak pasuje do obecnej pory roku. :)