Brokatowe żele Sina z Banggood
Kilka dni temu pisałam o żelu budującym z Banggood (recenzja) dziś natomiast parę słów o brokatowych żelach utwardzanych w świetle UV (bądź UV/LED).
Z tymi żelami to było trochę zabawnie. Byłam przekonana, że wybrałam do testów normalne żele (chciałam sprawdzić czy nadadzą się do nail artu) a gdy przyszły...byłam zaskoczona, że są brokatowe! :D Mój błąd, ale stwierdziłam, że i te się do czegoś nadadzą.
Przychodzi do nas cały zestaw: 12 sztuk różnych żeli, top coat, pędzelek do nakładania żelu oraz cleaner do przemywania lepkiej warstwy.
Na stronie można wybrać 3 rodzaje żeli: zwykłe (pure), brokatowe (glitter) oraz "cekinowe" (sequins).
Zestaw w normalnej cenie kosztuje 71 zł, obecnie jest w promocji za 42 zł (przesyłka darmowa).
Kolory są różne: czarny, srebrny, srebrny holo, zielony, błękitny, niebieski, złoty, brązowy pomarańcz (nie umiem go inaczej określić), czerwony, różowy, fioletowy i neonowy jasno pomarańczowo-różowy.
Żele śmierdzą (hybrydy i zwykłe lakiery również), ale nie jest to zapach którego nie da się wytrzymać. W końcu nie siedzimy z nosem w żelu. ;)
Są dosyć gęste, ale da się nimi operować na płytce. Przed użyciem należy wymieszać, gdyż brokat lubi osadzać się niżej. Baza brokatów jest przezroczysta.
Brokat jest drobny i jeśli pod nałożymy lakier w podobnym kolorze to będzie to wyglądać jakby były już razem. Najlepiej wyglądają na ciemnej lub kolorowej bazie, na białej...mnie jakoś nie do końca przekonały.
Nie wolno zalać skórek.
W opakowaniach przeszkadzało mi to, że nie mają żadnego numerku, żadnego oznaczenia. Te brokatowe plamy wykonałam sama by wiedzieć, który jest który. ;)
Czas utwardzania zależny od lampy. W lampie UV (36W) utwardzamy każdą warstwę 2 minuty. W mojej lampie UV/LED 48W wystarcza 30-60 sekund (w zależności od koloru i grubości warstwy).
Top coat UV (nakładamy jako ostatnią warstwę - posiada lepką warstwę po utwardzeniu). Zapach ma podobny do żeli. W buteleczce mieści się 14 ml. Nie jest ani zbyt rzadki ani zbyt gęsty - taki pośrednio.
Ciężko mi powiedzieć jak z trwałością, gdyż nosiłam zbyt krótko. Ważne jest aby nałożyć go dobrze ale i nie zalać skórek - żeby nie uciekał z boków co mnie za pierwszym razem się zdarzyło.
Skład: Ethanol, Acrylic Obligomer, D-Camphoroquinone, Benzophenone.
Cleanser Plus, czyli cleaner do przemywania lepkich warstw. W sumie radzi sobie całkiem nieźle. :) Nie polecam do przemywania hybryd, gdyż ma aceton w składzie a hybrydy tego nie lubią. ;) Na żele jednak to nie wpływa (żele usuwa się frezarką bądź pilnikiem).
W zestaw pojawił się również pędzelek o rozmiarze #8. Nie jest może najlepszej jakości, ale daje radę przy malowaniu.
jedna warstwa |
dwie warstwy |
Poniżej efekt na przezroczystym wzorniku i czerni. Wybrałam kilka różnych kolorów (czerwony, niebieski, czarny, zielony i "brązowy").
I pokazywane wcześniej nieudane (stemple) zdobienie z użyciem tych żeli (jedna warstwa kilku kolorów w czymś na wzór gradientu).
Lubisz eksperymentować? Używasz żeli do zdobień?