Inspiracja bransoletką - kamykowy manicure | Marble stone manicure
Manicure inspirowany biżuterią to ciekawy temat! I dziś drugi już taki wpis ale coś mi się zdaje że nie ostatni. :)
Swoją drogą przyszła do mnie dziś frezarka do paznokci i jestem w trakcie jej poznawania. :) Pracowałam na niskich obrotach i pozbyłam się trochę zrogowaciałego naskórka wokół paznokci który zawsze uprzykrzał mi życie i popracowałam też nad skórkami. Zobaczymy jak teraz paznokcie będzie mi się malowało. ;) Krew nigdzie nie poleciała, zadziorów nie ma, nawet u prawej ręki więc nie jest najgorzej. :D
Pierwszy raz wykonywałam "kamienny" manicure i okazało się, że to prosta metoda, którą można wykonać kilka kilka sposobów - ja wykorzystałam pogniecione sreberko. :D Można też użyć folii bądź malować ręcznie na mokrym lakierze.
Wykorzystałam:
- lakier do stemplowania Born Pretty Stamping Nail Polish, nr 2 (recenzja - klik klik klik)
- lakier Color Club, 836 Feel the beat
- lakier Sophin Cosmetics, nr 238 (recenzja - klik klik klik)
- lakier Golden Rose, Color Expert, nr 60
- lakier Miss Sporty, Gel Shine, nr 563
- top Seche Vite (recenzja - klik klik klik)
- płytka Born Pretty Store, BP-L008 (recenzja - klik klik klik)
- bransoletka od Prezenty z Dalekich Krajów jako inspiracja (link do bransoletki - klik klik klik)
Jeśli chodzi o sama bransoletkę to na ogół połączenie zieleni i czerwieni się ze sobą gryzie...ale niekoniecznie! Na przykładzie tej bransoletki widzimy, że kamienie ładnie ze sobą kontrastują i tworzą zgrany duet. Wykonana jest całkiem porządnie a zapięcie jest na tyle długie że powinno pasować na każdą dłoń (można je regulować i spokojnie skrócić)
A jak wykonałam manicure? Po nałożeniu odżywki na serdeczny i kciuk nałożyłam czerwoną pomarańcz od Color Club (3 cienkie warstwy). Na pozostałe paznokcie brąz od Miss Sporty (2 warstwy). Poczekałam aż te warstwy wyschną i nałożyłam na skórki klej wikol choć okazało się, że nie pobrudziłam zbytnio skórek. ;)
Gdy warstwy były już suche nałożyłam na brąz - stonowana miętę od Sophin i zaczęłam przykładać delikatnie sreberko by zabrać nieco mięty by brąz mógł prześwitywać. W przypadku kciuka i serdecznego zrobiłam to trochę inaczej, gdyż zrobiłam jedynie kilka kropek czarnym Golden Rose i wtedy przykładałam sreberko roznosząc czerń po całości. Serdeczny dodatkowo ostemplowałam srebrem. na koniec top nabłyszczający i gotowe. :)
Podoba Ci się taka inspiracja?