Niebieskie zaskoczenie | Sophin 367 Cruise Show

Dziś dwa w jednym: recenzja lakieru i zdobienie z nim w roli głównej. To ostatni Sophin z paczki jaką ostatnio otrzymałam od marki w ramach współpracy.

Marka: Sophin Cosmetics

Seria: Blue Lagoon

Numer i nazwa: 367 Cruise Show
Pojemność: 12 ml
Cena: 26 zł
Rodzaj: żelkowo-brokatowy
Pędzelek: długi, prosty, dosyć cienki
Kolor: niebieski
Dostępność: sklep.sophin-cosmetics.pl (klik klik klik)

Buteleczka i pędzelek są typowe dla marki - dobrej jakości i duże. Lakiery Sophin pozbawione są również toksycznych substancji a więc są bezpieczniejsze dla naszych paznokci. 

Numer 367 pochodzi z ostatniej kolekcji Blue Lagoon i nazywa się Cruise Show. 

Lakier ma konsystencję żelkową z dużą ilością brokatu. Bazą jest błękitno-zielonkawy półprzezroczysty żelek z zatopionymi w nim mnóstwem drobinek: srebrnych, niebieskich jak i holograficznych. I to te ostatnie sprawiają, że lakier jest niezwykle piękny i nietypowy.

Do pełnego krycia potrzebujemy 2-3 warstw bądź jednej lub dwóch na kolorowej bazie, najlepiej w odcieniach niebieskiego. Solo jest również piękny ale mogą być widoczne prześwity.

Innym sposobem nakładania może być nałożenie go na gąbeczkę i stemplowanie nią jak przy wykonywaniu gradientów.

W przypadku zmywania...jak to z brokatami nie jest tak łatwo jak ze zwykłymi ale też nie jest najgorzej. Można użyć folii lub klipsów i po chwili wszystko ładnie schodzi. Albo użyć bazy peel-off pod lakiery.

Jest piękny, ale dużo też będzie zależeć od kolorowej bazy jaką nałożymy pod niego. Przy bieli wygląda ładnie ale średnio. Przy czerni najlepiej będzie wyglądać z dwoma warstwami, na niebieskościach wystarczy i jedna.

Przygotowałam też z nim pewne zdobienie. zamysł był trochę inny - efekt końcowy wyszedł inny. ;)

Oprócz recenzowanego lakieru wykorzystałam również niebieskie holo od Carla Cosmetics oraz granatowy Eveline oraz tasiemki z edbeauty.pl.

Na wskazującym i małym widzicie dwie cienkie warstwy lakieru Eveline a następnie jedną warstwę Sophin 367. na kciuku i pozostałych najpierw nakleiłam tasiemki pionowo. Potem pomalowałam paznokcie holosiem i odkleiłam tasiemki. A wtedy pomalowałam całość jeszcze Sophinem.