Blur effect manicure: dreamcatcher and feather
Dziś pokażę wam zdobienie jakie wykonałam pierwszy raz, a mianowicie zdobienie typu blur effect, które wykonuje się za pomocą zwykłych farbek akwarelowych (moje mają już hohoho lat :p). Coś podobnego robiłam już lakierami (tutaj znajdziecie zdobienie - klik) choć efekt jest trochę inny i farbkami jest zdecydowanie prościej i szybciej. Podobne zdobienie wykonam sobie hybrydami na wesele, na które idę w ten weekend.
Tak naprawdę najtrudniejsze może być w tym namalowanie wzorku, ale opcjonalnie można odbić tu stempel albo użyć naklejki wodnej (takiej gdzie mamy tylko kontury). Oba wzorki malowałam pierwszy raz (podobne już malowałam ale nie identyczne) i w sumie jak na takie machnięte od niechcenia to wyszły spoko. ;) Nawet piórko na prawej ręce mi się udało (choć ręka się trzęsła :p).
Użyłam:
- farbek akwarelowych (jeszcze z czasów podstawówki :D)
- białego matowego lakieru My Secret, 242 kredowy matt WHITE (jak mi się skończy to będę chyba płakać bo go uwielbiam)
- koralowo-łososiowego lakieru BeBeauty
- topu Sally Hansen, Diamond Flash
- pędzelka z bornprettystore.com #16587 (link do recenzji - klik)
- cienkopisu kreślarskiego Technic od Rystor 0,10 mm (ze sklepu For Beauty - link) - jest świetny i spokojnie mogę go polecić a nie jest drogi :)
I prawa ręka, gdzie ciężko rysuje mi się coś ręcznie. Ale czasem się udaje. :p
Lubicie zdobienia z tym efektem? I jak moje pierwsze podejście do niego?