Schwarzkopf, Gliss Kur, Oil Nutritive, maska do włosów przeciw rozdwajaniu
Maskę, którą dziś opisuję otrzymałam na konferencji Meet Beauty w październiku. Nie użyłam jej od razu, ale już całkiem sporo razy wylądowała na moich włosach, wyrobiłam sobie też o niej opinię, więc proszę. :) Może akurat ktoś ma podobne włosy do moich i się nad nią zastanawia.
Moje włosy są już prawie całe w naturalnym popielatym odcieniu blondu. Jedynie kilka centymetrów zostało mi po dawnym rozjaśnianiu. Mam włosy cienkie i niezbyt gęste. Mają tendencję do przetłuszczania się, zimą do elektryzowania, są delikatne i końce wciąż szybko się niszczą. Dlatego też często używam produktów do włosów zniszczonych i suchych. A silikony często są dodatkową pomocą.
OBIETNICE PRODUCENTA
___________________________________
Maska Przeciw Rozdwajaniu GLISS KUR OIL NUTRITIVE, z kompleksem z płynną keratyną, do włosów długich o rozdwajających się końcach.
Idealny opis moich włosów. ;)
Nietłusta formuła z 8 cennymi olejkami upiększającymi oraz keratyną głęboko odżywia i regeneruje włosy. Do 95% mniejsze rozdwajanie się końców.
Sposób użycia: wmasować 2-3 razy w tygodniu w mokre włosy i pozostawić na 1 minutę. Dokładnie spłukać.
Skład jest całkiem długi. Znajdziemy w nim sporo różnych olei (arganowy, z nasion krokosza bawarskiego, makadamia, oliwa z oliwek, z pestek moreli, ze słodkich migdałów, z dzikiej róży, sezamowy), pantenol, hydrolizowaną keratynę czy masło shea. Ponadto kilka składników, tzw. emolintów które tworzą na włosach warstwę okluzyjną- ochronną. Także: składniki kondycjonujące i antystatyczne. Ogólnie to skład jest całkiem niezły jak na maskę drogeryjną.
Opakowanie jak widać przypomina trochę te od masła. ;) A dlaczego takie porównanie? Dowiecie się za chwilę. ;)
Złota naklejka i czarna nakrętka. Łatwo się zakręca i odkręca. Skład został przyklejony na denko opakowania.
Zapach maski jest bardzo przyjemny, nieco perfumowany, słodki. Zostaje na włosach przez jakiś czas więc po umyciu i wysuszeniu mamy ładnie pachnące włosy.
Konsystencja maski jest trochę...inaczej. Konsystencja maski przypomina mi masło (ale nie takie wyjęte prosto z lodówki tylko takie które troszkę postoi na stole). Jest dosyć gęsta, ale dzięki temu nie musimy nakładać jej zbyt dużo (oczywiście zależy jak dużo mamy włosów).
W przypadku moich włosów i jej używania tak raz-dwa w tygodniu od 3-4 miesięcy wciąż mam jej ponad połowę, więc dla mnie jest wydajna.
Łatwo się zmywa z włosów pozostawiając je gładszymi i bardziej nawilżonymi. Po jej użyciu też nie elektryzowały mi się zimą.
Za ok 20 zł otrzymujemy 300 ml maski. Oczywiście na każdych włosach może zadziałać inaczej - w moim przypadku działa na włosy bardzo dobrze. Trzymam ją zwykle od 3 do 15 minut. Jestem z niej bardzo zadowolona, gdyż ma nie tylko piękny zapach ale i dobre działanie. :)
Czy pomaga w zapobieganiu rozdwajania? Ciężko mi powiedzieć, bo dopóki nie pozbędę się tych najbardziej uwrażliwionych zniszczonych włosów wciąż będą się rozdwajać. W dodatku sama maska to za mało. Jednak to jak wygładza moje włosy i dzięki niej wyglądają na zdrowsze w zupełności mi wystarcza, bo zwykle właśnie tego poszukuje w maskach. Mogłaby co prawda je jeszcze bardziej nabłyszczać....ale nie zawsze musimy mieć wszystko. ;)
Znacie tę maskę?
Oddałam ją koleżance, bo dla mnie była za ciężka ;/
OdpowiedzUsuńCo włosy to inna reakcja. Też myślałam że może mi obciążyć a jednak fajnie się sprawuje
UsuńU mnie się nie sprawdziła, za bardzo obciążała mi włosy i po jej użyciu wyglądały na nieświeże :(
OdpowiedzUsuńMiałam też tak kiedyś z Schaumą i jak na razie te maski na które tragiam są dla mnie dobre
UsuńMoim hitem jest Pantene Pro-V intensywna maska regenerująca, polecam!
UsuńU mnie na rozjasnianych włosach sprawdza się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńMi wszystkie gliskury tłuszczą włosy :/
OdpowiedzUsuńMnie szampony i odżywki Schaumy tak robiły :p
UsuńMiałam, ale nie do końca spisała się na moich włosach niestety.
OdpowiedzUsuńKażde włosy są inne więc wiadomo ;)
UsuńMoże się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuń