Sophin 332 i jego różne oblicza
Dziś kolejny lakier Sophin pod lupą. To już trzeci z kolei. Pozostałe recenzje kolorów znajdziecie tu: nr 206, nr 220.
Dzisiejszy bohater posiada różne oblicza, w zależności od tego jakie światło mamy w danym momencie. Z tego też powodu zdjęcia wykonywałam w różnym oświetleniu: dziennym, sztucznym oraz z pomocą mojej lampy, która daje naturalne światło, choć nie jest to typowe światło słoneczne (wiadomo ;)). Jego kolor jest rudny do określenia. Dlaczego zapytacie? Przyjrzyjcie się zdjęciom. ;)
Marka: Sophin Cosmetics
Seria: Chrome & Chromatic
Numer i nazwa: 332
Pojemność: 12 ml
Cena: ok. 27 zł
Rodzaj: satynowy chrom
Pędzelek: długi, prosty, cienki
Kolor: złoto-różowo-miedziany
Krycie: 2 cienkie warstwy
Dostępność: są na allegro, ale nie ma wszystkich kolorów, jak np. tego
Ten lakier urzekł mnie na równi z holosiem tej marki. lakierów o wykończeniu chromowych mam bardzo mało, bo nie zawsze mnie do siebie przekonują, ale temu dałam szansę i...zakochałam się! Jest przepiękny!
Buteleczka standardowa dla tych lakierów. Duża, wygodna z matową plastikową zakrętką. Pędzelek długi, średnio szeroki. Wygodnie operuje się nim przy skórkach.
Do pełnego krycia potrzebne są dwie warstwy, nie muszą być grube, cienkie warstwy wystarczą. W razie ewentualnych prześwitów dodać trzecią cieniusieńką warstwę.
Lakier bardzo szybko schnie. Po 15 minutach dwie warstwy były już suche.
Pigmentacja jest na całkiem wysokim poziomie. Sprawdziłam na wzorniku czy lakier nadawałby się do stemplowania i eksperyment wyszedł całkiem udany. Wiadomo nie jest to lakier do stemplowania więc krycie nie jest wysokie, ale do delikatniejszych stempli będzie całkiem nieźle wyglądać i na pewno w jakimś zdobieniu wykorzystam. :) Stempel na białym wyszedł słabo, ale to dlatego że trochę źle odbiłam. :p
Lakier jest przepiękny. Łatwo się go nakłada, szybko schnie, dobrze się go zmywa. A kolor...jest różny w zależności od światła!
Raz jest to głębokie złoto, innym razem miedź a jeszcze innym razem różowe złoto. Naprawdę genialnie się prezentuje.
Idealny solo, ale i do zdobień lub jako akcent przy kremowych bądź matowych lakierach.
Czyż nie jest piękny?
Na imprezkę jak znalazł ;D
OdpowiedzUsuńO zdecydowanie!
UsuńCudo!:-)
OdpowiedzUsuńCudo!:-)
OdpowiedzUsuńJest piękny :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny ! :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Coś pomiędzy Barry M Mediterranean, a Sally Hansen Lava. Tylko SH ma większe drobinki.
OdpowiedzUsuńZ ciekawości zerknęłam i rzeczywiście, dosyć podobny :)
UsuńWygląda fajnie zarówno przy stemplach jak i solo :)
OdpowiedzUsuńPrzy lepszej próbie stemplowania na pewno będzie się ciekawie prezentować :)
UsuńAle piękny kolor ;)
OdpowiedzUsuńUroczy jest :)
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńlakiery sophin stały się ostatnio bardzo popularne i nie dziwię się, są przepiękne! ja niestety nie mam w swojej kolekcji żadnego
OdpowiedzUsuńCzęść kolorów jest już na allegro a sama marka ma niedługo wystartować chyba ze sklepem internetowym :) Tak mi się wydaje ;) A przynajmniej lakiery mają trafić niebawem do ogólnej sprzedaży :)
UsuńFaktycznie ciekawy gagatek :)
OdpowiedzUsuńjest absolutnie piękny <3
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy, bardzo mi się podoba ten efekt <3
OdpowiedzUsuń