Holograficzne cudo ♥ Sophin 206 | Recenzja

Są takie lakiery, które pokochasz od pierwszego malowania. Ale po kolei...

Oprócz tego lakieru mam jeszcze 3, które czekają w kolejce do recenzji. Po Nowym Roku na pewno o nich poczytacie. :) Jeden z nich był nawet w zdobieniu (top coat silver - dokładnie TUTAJ). Od razu ostrzegam, że zdjęć jest dużo bo chciałam uchwycić efekt holo, który na każdym zdjęciu wygląda ciut inaczej. :)

Marka: Sophin Cosmetics
Seria: Prisma
Numer i nazwa: 206
Pojemność: 12 ml
Cena: ok. 25 zł (?)
Rodzaj: kremowa satyna
Pędzelek: długi, prosty, cienki
Kolor: srebrne holo
Krycie: 2 cienkie warstwy

Lakiery Sophin pojawiły się na naszym rynku całkiem niedawno. To marka profesjonalnych lakierów do paznokci, która posiada przeogromną ilość kolorów - naprawdę trudno zdecydować się na kilka z nich. ;) Oprócz standardowych lakierów posiada w swojej ofercie również lakiery Gellac (podobno schną bez lampy a maja taką samą trwałość). Oprócz mnogości kolorów marka posiada duży wybór wykończeń: od kremowych, po satynowe, holograficzne, piaskowe czy matowe.

Bohaterem dzisiejszej recenzji jest lakier o wykończeniu holograficznym. Jest to srebrne holo, w którym dojrzycie holograficzną tęczę - kolor idealnie odpowiada mojej nazwie bloga. ♥ Niebieskie, zielony, fioletowy, różowy, pomarańczowy. Istna orgia (różnorodna, bogata) kolorów. ♥

Buteleczka jest duża i mieści aż 12 ml lakieru. Dokładnej ceny nie znam, choć postaram się dowiedzieć. :) Sam design butelki jest prosty, ale zapadający w pamięć, głównie ze względu na logo marki. Matowa plastikowa zakrętka jest bardzo wygodna w użytkowaniu.

Pędzelek jest dosyć długi i dosyć cienki. Ale takie lubię, ponieważ jako osoba o dosyć wąskich paznokciach rzadko trafiam na dobre szerokie pędzelki. ;) Ścięty na prosto.

Maluje się nim bardzo wygodnie i mimo swego rozmiaru - szybko. Nie zauważyłam aby robił smugi, ale każde paznokcie są inne, więc różnie bywa. Nie wiem też jak z podkreślaniem niedoskonałości płytki, gdyż moja jest w całkiem niezłym stanie.

Skład | INCI

Butyl Acetate, Ethyl Acetate Nitrocellulose, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Adipic Acid / Neopentyl Glycol / Trimelltic Anhydride Copolymer, Stearalkonium Bentonite, N-Butyl Alcohol, Styrene / Acrylates Copolymer, Silica, Benzophenone-1, Acrylates Copolymer, Trimethylpentanediyl Dibenzoate, Polyvinyl Butyral, Alumina, Diacetone Alcohol, Cl 77891, Cl 15850, Cl 77491, Cl 77510, Cl 77266 (NANO), Cl 19140, Cl 15880, Cl 77000, Cl 77499, Cl 15850, Cl 12085, Cl 177742, Cl 42090.

Nie zawiera toksycznych składników: folraldehyde, toluene, camphor, dibutyl phthalate, paraben.

Pigmentacja lakieru jest na wysokim poziomie. Wystarczą dwie cienkie warstwy i mamy pięknie pomalowane paznokcie, zwłaszcza, że czas schnięcia jest błyskawiczny. Pierwsza warstwa jednej ręki była już sucha, gdy zaczynałam malować drugą. Całe mani gotowe było już 15 minutach i mogłam robić w sumie już wszystko. Co ważne nie używałam żadnego przyspieszacza wysuszania. Chciałam zostawić lakier w takim wykończeniu jakie nadał mu producent. Jest to taki satynowy pół-mat, który wygląda genialnie. Z nabłyszczaczem też pięknie będzie się prezentował i na pewno wam to pokażę w jakimś zdobieniu.

Lakier jest rzadki, jednak nie zalewa skórek, chyba że same machniemy pędzelkiem po skórkach. ;)

Manicure nosiłam 3 dni. Dlaczego tak krótko? Nie chodzi o to, że lakier nie wytrwał. O nie. Trzymał się idealnie. A nie oszczędzałam paznokci - myłam okna, podłogi, sprzątałam i to wszystko bez rękawiczek. :p Po trzech dniach nieoszczędzania lakieru nie było żadnego odprysku. Pewnie wytrzymałby dłużej, ale potrzebowałam zmiany. ;) Jak to ja. :D

Jak dla mnie - ideał. Zarówno pod względem nakładania, trwałości czy koloru. ♥ Powinnam jednak dodać, że lakiery holograficzne cały swój urok pokazują w świetle: naturalnym lub sztucznym. Jeśli będziemy stać w cieniu to lakier będzie wyglądał jak satynowy metalik.