Płytka do stempli Flower-16

Witajcie kochani! Jak wiecie uwielbiam zdobić paznokcie, a płytki do stempli są bardzo przydatnym gadżetem do wykonania niecodziennego manicure. Dziś napiszę o jednej z płytek a zarazem ostatnim produkcie jaki otrzymałam w ostatniej paczce od CNDirect.com.

Moja kolekcja płytek nie jest oszałamiająca, ale powoli mam ich coraz więcej. ;) W większości to chińskie wyroby, więc byłam ciekawa jak spisze się płytka od CNDirect.

Wzorów do wyboru jest kilka. Wszystkie znajdziecie TUTAJ bądź TUTAJ. Niektóre mają naprawdę fajne wzory - przy czym warto zaznaczyć, że w większości przypadków są to płytki bez pojedynczych wzorów cało paznokciowych, czyli prostokątnych wzorów.

Płytka o nazwie Flower-16 ma wzory na całej płytce komponującej się w jeden obraz. Na tym konkretnym modelu mamy coś na wzór parku.

Wśród wzorów są różne kwiatki, jest paw, wielkie drzewo, ławka i wiele innych.

Można tworzyć nieskończenie wiele kompozycji i na pewno nie raz i nie dwa zagości na blogu zdobienie z użyciem tej właśnie płytki.

Płytka ma szerokość 16,1 cm i wysokość 10,2 cm, przy czym same wzory mają wielkość 15,2 na 8,6 cm.

Posiada bardzo dobre żłobienia. Po pierwszym teście byłam zachwycona tym jak odbijają się z niej wzory i to przy użyciu lakieru, który wcale nie jest przeznaczony do stemplowania.

Oczywiście najpierw trzeba zdjąć folię ochronną, tą niebieską i dopiero rozpocząć przygodę ze stemplowaniem.

Płytka nie posiadała kartonika, dostarczono mi ją w foli. Natomiast z tyłu ma ciekawy nadruk - różowe tło a na nim instrukcja obsługi w dwóch wariantach: opisowym i obrazkowym. Fajna sprawa. :)

Co ważne (jeśli nie jesteś zapaloną stemplomaniaczką i jeszcze nie słyszałaś o tej metodzie lub dopiero ją poznajesz) stempluje się na suchej płytce paznokciowej (czyli lakier musi być suchy - choć to pewnie dosyć oczywiste). Zawsze przed użyciem wycieram płytkę zmywaczem bezacetonowym jak i gumę stempla (najlepsze to te o miękkiej lub średnio miękkiej gumie).

Potem trzeba nałożyć lakier na wzorek (najlepsze lakiery to te o dobrej pigmentacji, czyli mocno kryjące, niekoniecznie muszą być przeznaczone typowo do stempli, choć takie są zawsze lepsze). Nim lakier zastygnie przejeżdżamy zdrapką (ja używam kart typu bankowego), przyciskamy stempel (ruchem rolującym) i nakładamy wzór na paznokcie.

Teoretycznie wydaje się to trudne, ale wcale takie nie jest. Najważniejsze to dobrze wyżłobiona płytka i dobra guma w stemplu. :)

Odbiłam kilka wzorów zwykłym czarnym lakierem (najlepszy byłby prostokątny stempel typu jumbo, ale na razie takiego nie posiadam) na kartce i oprócz dwóch, które za późno przyłożyłam do kartki i lakier się nie odbił na kartce - reszta świetnie się odbiła. A nie są to jakieś swatche, które specjalnie przygotowywałam - po prostu pierwsze użycie płytki. ;)

Oczywiście nie mogło zabraknąć prezentacji na paznokciach. Przy okazji wypróbowałam dwa nowe lakiery do stempli - ich recenzja pojawi się jeszcze w tym tygodniu. :)

Zielenią i błękitem odbiłam grecki motyw (hellenistyczny wzór) - na szybko. Wyszło lekko krzywo - jak to bywa z geometrycznymi wzorami. :p

Płytka jest naprawdę ciekawa, w dodatku obecnie kosztuje grosze - jak za taką wielkość płytki. Dodam także, że jest w opcji darmowej dostawy więc jeśli kupicie tylko ją (lub kilka płytek ;)) to nie będziecie musiały płacić za dostawę. :)

Cenę oraz inne wzory znajdziecie tutaj → PŁYTKI DO STEMPLI.

Będzie mi bardzo miło, jeśli poklikacie w linki. :)