Tanie i dobre: oliwki do skórek i paznokci Lidan | BajSzer
Cześć. Mnie coś bierze - jesień. Ale już kupiłam porządną dawkę witaminy C więc mam nadzieję, że mnie nie rozłoży. Nie mogę chorować!
Dziś mam dla Was recenzję oliwek do paznokci i skórek od BajSzer.
Otrzymałam od sklepu cztery sztuki przy czym oprócz zapachu są takie same, więc dwie sztuki za razie leżą w zapasach. Jedna znajduje się w moim podręcznym pojemniku na pędzle do nail artu a druga w torebce, którą aktualnie noszę.
Do wyboru mamy oliwkę cytrynową, pomarańczową, różana i miodową. Obecnie używam cytrynowej i różanej, choć za zapachem róż nie przepadam. :p Same róże jednak bardzo lubię. :D
Jeśli chodzi o skład jest jest całkiem niezły - witaminy (A, D, B-5, E) i różne olejki (z nasion winogron, szafranowy, sezamowy), pantenol, keratyna, jedwab. Ponadto posiada tymol, aminokwasy, BHA, wapń oraz Methyl Glucose Ether (emolient).
Zalecane jest stosowanie go 3-4 razy w tygodniu. Staram się stosować takie mieszanki codziennie, ale czasem jakoś wypadnie z głowy. ;)
Dobrze jest używać ich zaraz po malowaniu paznokci, gdzie używamy zmywacza lub acetonu (czasem odrobinę trzeba gdy jakiś lakier mocno się zaschnie na skórkach). Dobrze wtedy nawilża skórki i ładniej wyglądają.
Ze skórkami zawsze ma problem choć i tak wyglądają teraz lepiej niż kiedyś. Między innymi przyczyniły się do tego te oliwki a ich używanie jest całkiem przyjemne i szybkie.
Opakowanie wygląda trochę jak pisak. Jest całe przezroczyste więc widzimy ile nam produktu zostało. Pędzelek wygodny i dobrze rozsmarowuje produkt na skórkach i paznokciach.
Aby oliwka nam wypłynęła należy przekręcać dołem, który wypycha oliwkę z środka.
Jeśli chodzi o cenę jest mega niska (ok. 3 zł za opakowanie) a działanie bardzo dobre. Zapachy również są przyjemne. :)
Znacie? Lubicie?