Pastel aztec - freehand version | Kółko neonowych ćwieków od BajSzer
Cześć i czołem. ;) Dziś mam dla Was manicure, który malowałam ręcznie. Za mało ich ostatnimi czasy, ale czasu mi brakuje. :(
Jako, że podobają mi się ostatnimi czasy azteckie printy to namalowałam sobie właśnie taki wzorek.
Użyłam:
- lakiery BeBeauty - pastelowe: zieleń, błękit i róż
- biel od Rimmel, 703 White Hot Love
- Poshe top coat
- Blue Mask do zabezpieczania skórek
- gąbeczki do gradientu (zabrakło na zdjęciu)
- czarna farbka akrylowa (brakuje na zdjęciu)
- pędzelków do nail artu od BajSzer
- karuzela neonowych (okrągłych) ćwieków od BajSzer
Najpierw pomalowałam paznokcie bielą a potem wykonałam gradient. Pomalowałam paznokcie topem i dopiero gdy wyschły zaczęłam malować czarną farbką (top pozwolił mi na poprawianie błędów - na macie już się tego nie da). Na serdecznym ułożyłam ćwieki.
Nie wyszło idealnie, ale zdobienie przykuwało wzrok. :)
Jeśli dobrze pamiętam to nosiłam chyba to zdobienie 5 dni a ćwieki (nałożone na klej magiczny i poprawione topem) nie odpadły. :)
__________________________________
OKRĄGŁE NEONOWE ĆWIEKI od BajSzer
Ćwieki przychodzą zapakowane w kartonowe pudełeczko a one same znajdują się w plastikowym kole. Jeśli chcemy użyć konkretnych ćwieków to przesuwamy przezroczysty plastik u góry - jedno z miejsc jest wycięte by ułatwić wydobycie konkretnych ćwieków.
Neonowe kolory uwielbiam a te ćwieki są bardzo przydatne i ciekawe. Każdy kolor mi się podoba a różne wielkości można użyć w różnych kombinacjach.
Dobrze przylegają do płytki, nie odstają.
Jeśli uda Wam się ich nie zgubić to nawet można użyć ich powtórnie. ;)
Te i podobne ćwieki znajdziecie TU, TU i TUTAJ. Myślę, że niecałe 7 zł za taką karuzelę to nie dużo. :)
Jak Wam się podoba mani? A jak karuzela?