Hej hej!
Wesoła wracam do blogowego życia. ;) Komputer niedawno przywieziony. Jakiś paskudny wirus się w nim zalęgł aż w końcu komputer padł. Na miesiąc mam jakiegoś specjalnego antywirusa a komputer jakoś chodzi. Może nie jak błyskawica ;) ale chodzi. ;) Całkowicie oczyszczony -.- ale dobrze że miałam zrzucone na pendrive'y swoje dane więc troszkę już przerzuciłam, w tym blogowe zdjęcia.
Dlatego jutro możecie spodziewać się nowego posta. Juhu! ;) Brakowało mi tego. :3
Wciąż będziemy rozglądać się za czymś nowym, ale przynajmniej jakiś czas staruszek jeszcze pochodzi. ;)
Do jutra! :*