Projekt u Pauliny. Łapiemy jesień: jesienny most i oczekiwanie
Dziękuję za wszystkie poprzednie komentarze! :* Odpowiem na nie w sobotę bo gdyby nie to, że miałam już przygotowane posty to nie miałabym kiedy ich napisać. Taki kocioł. ;) Dziś paznokietki na projekt u Pauliny: tydzień pierwszy.
Tak wyglądają obie dłonie, ciężko było sobie samej zrobić takie zdjęcia. :D Przygotowałam dwa mani, które mają kojarzyć się z jesienią. I są to takie trochę obrazy na paznokciach. ;) Wykonałam je pewną techniką.
A mianowicie namalowałam swoje dzieło na folijce, które odczekało cały dzień i dopiero wtedy wyschnięte i pocięte wylądowało na paznokciach. Nie jest to moja metoda, ale jeśli będziecie chcieli to mogę zrobić jakiś tutorial, co i jak. :) Zdecydowanie łatwiej się malowało, bo nie musiałam wykręcać ręki pod dziwnym kątem. ;)
Pierwsza ręka: jesienny most
Skórki jak widać nie do końca oczyszczone. Następnym razem potraktuję je najpierw wazeliną. Acha - to było moje kompletnie pierwsze podejście do tej techniki. :)
Bazą jest tutaj lakier Catrice, Ultimate, 06 Oh My Goldness! A reszta to farbki akrylowe z Lidla.
Bazą jest tutaj lakier Catrice, Ultimate, 06 Oh My Goldness! A reszta to farbki akrylowe z Lidla.
Druga ręka: oczekiwanie
Bazą był lakier "piaskowy" Wibo z edycji matowego piasku o numerze 3. Reszta to farbki akrylowe.
Brakuje mi w farbkach typowej czerwieni. :(
Myślę, że jak na pierwszy raz to całkiem nieźle, co? ;) Odbicie w wodzie podczas zachodu słońca na drugim mani mogłam jeszcze potraktować białą farbką aby było bardziej zamazane, ale człowiek ciągle się uczy. :)
Postaram się wziąć udział we wszystkich tygodniach bo będę mogła wykazać się artystycznie. Może też stworzę jakiś makijaż. Zobaczymy jak będzie z czasem. :)