Syreni ogon / Mermaid Tail - inspiracja PiggieLuv
Witajcie :)
Dziś kolejny paznokciowy post - tym razem zainspirowałam się konkretnym zdjęciem, a raczej próbowałam odtworzyć mani +Narmai Nan. Uwielbiam jej stylizacje. :) Zapraszam na zdjęcia bo tych będzie więcej niż tekstu. ;)
Klikając na zdjęcie przeniesiecie się na bloga PiggieLuv i tę konkretną stylizację :) |
A teraz czas na moje wypociny. ;)
Od razu zaznaczam, że nie jestem w tym najlepsza i po długim czasie dopiero niedawno wróciłam do wzorków na paznokciach. Poza tym moje pędzelki nie są idealne i mam nadzieję, że będę mogła niebawem sprawić sobie lepsze egzemplarze do ćwiczeń. :)
U +Narmai Nan wszystkie pięć paznokci jest identycznie pomalowanych, ja jednak zrobiłam trochę inaczej, przy czym lakier holograficzny na kciuku i małym palcu powinnam nałożyć przed farbkami, ale człowiek uczy się na błędach. ;)
Nie mogłam zapomnieć też o drugiej dłoni. ;) Tutaj jednak bałam się już o takie wzorki, gdyż ręka jakoś za bardzo zaczęła mi drżeć, i też było już dosyć późno, więc postawiłam na czarny lakier i na to lakier holograficzny, którego niebawem pojawi się recenzja. :)
Tak, na palcu wskazującym mam plaster - mały wypadek podczas gotowania. ;) |
Użyłam:
- odżywki z jedwabiem od AllePaznokcie (zabrakło na zdjęciu)
- Sally Hansen, hard as nails, Xtreme wear, 350 Purple Potion
- lakieru holograficznego od AllePaznokcie, 02
- Essence, colour & go, 171 galactic glam (uwielbiam go!),
- My Secret, 150 midnight (najnowszy nabytek - fajny lakier, jednak na zdjęciach jest pod holo więc słabo go widać)
- My Secret, 121 - zwykła czerń
- My Secret, 104 - opalizujący topper (w końcu kupiłam go i ja ;) )
- H&M, nail polish, silver (żałuję, że nie kupiłam na wyprzedaży dwóch bo bardzo mi się podoba!)
- Essence, sealing top coat - myślałam, że nie będzie zbyt trwały, ale miło się pomyliłam (jak za taką cenę to jest godny uwagi)
- zabrakło jeszcze na zdjęciu białego lakieru od Rimmel by Rita Ora (703 white hot love), który posłużył za bazę na dwóch paznokciach pod gradient/ombre
- 2 kolory farbek akrylowych Crelando (biała i czarna) - nie są to typowe farbki do paznokci, te kupiłam w Lidlu, ale okazało się, że się nadają ;)