Błyszczące włosy z Marion. Słów kilka na temat jedwabnej kuracji
Witajcie kochani!
Dziś znów coś do włosów. Niedługo będzie o lakierach. ;) Niby dzień długi a jak mały jest u nas to jakiś taki krótki się wydaje i praktycznie nic nie da się zrobić, tym bardziej, że siedzimy z nim na dworze. ;) Ale ale nie co narzekać, świeże powietrze jeszcze nikomu nie zaszkodziło. :)
Dziś na tapecie jedwabna kuracja od Marion. I pewnie bym nawet jej nie kupiła, gdyby nie niska cena jaka była akurat tego dnia w sklepie. Z ciekawości więc wzięłam to małe cacuszko w dłonie i spojrzałam na skład. A on bardzo krótki! W dodatku bez alkoholu benzylowego. Kupiłam więc i...
JEDWABNA KURACJAwystarczy 1 kroplaNatura Silk Jedwabna Kuracja to odżywka regenerująca do włosów bez spłukiwania.
Natura Silk Jedwabna Kuracja wygładza powierzchnię włosów, ułatwia rozczesywanie i układanie oraz regeneruje włosy od wewnątrz. Regularne stosowanie chroni włosy przed wysoką temperaturą, gorącym powietrzem, zanieczyszczeniami środowiska i utratą wilgoci.
Dzięki zawartości m.in. jedwabiu i prowitaminy B5:
- nadaje włosom ŚWIETLISTY POŁYSK już po użyciu 1 kropli,
- sprawia, że Twoje włosy będą odżywione, nawilżone i sprężyste,
Twoje włosy uzyskają świetlisty połysk, jedwabistą miękkość i zdrowy wygląd.
- przywraca włosom suchym, zniszczonym i matowym miękkość i blask.
_________________________________________
Cyclopentasiloxane - związek krzemu, substancja lotna, emolient, silikon (działanie kondycjonujące). Tworzy na powierzchni włosów (lub skóry) warstwę okluzyjną, czyli film, który zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody przez co zmiękcza i wygładza je.
Dimethiconol - jest to alkohol odporny na temperaturę. Działa podobnie jak cyclopentasiloxane, lecz dodatkowo nadaje połysk oraz wskazuje działanie regenerujące.
Phenyltrimethicone - lekki silikon, uważany za bezpieczny z powodu jego łatwej zmywalności. zabezpiecza końcówki włosów przed czynnikami zewnętrznymi (np. gorącym nawiewem suszarki), ale również poprawia strukturę włosów zniszczonych, porowatych i szorstkich. Silikon ten również zapobiega nadmiernemu spienianiu się produktów do pielęgnacji włosów, takich jak odżywki bez spłukiwania czy odżywki w spraju.
Parfum - zapach.
Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk - proteiny jedwabiu, które działają m.in antystatycznie.
Panthenol - hydrofilowa substancja nawilżająca. działa przeciwzapalnie, łagodząco, odżywczo. Przyspiesza odnowę naskórka (dlatego jest dobry przy poparzeniach społecznych).
Moim zdaniem skład jest bardzo dobry, nie tylko krótki, ale mamy tu również to co rzeczywiście ma pomóc naszym włosom, bez zbędnych substancji alergennych czy zapachowych (tylko jeden zapach, ale znajdziemy go niemal wszędzie).
_________________________________________
Jak widać buteleczka jest prosta, wykonana z białego plastiku (nieprzezroczystego), nakrętka z pompką jest zaś czarna, a nakładka na pompkę przezroczysta. Pompka jest bardzo wygodna i dozuje odpowiednią ilość produktu. Napisy nie atakują zbytnio naszego wzroku - że tak powiem, napisane jest czarno na białym. ;) Przy zakupie znajdziemy również niebieski kartonik nałożony na nakrętkę na którym znajdziemy informacje od producenta oraz jak używać produktu. Otrzymujemy 15 ml produktu, jest jednak również większe opakowanie.
_________________________________________
Zacznę od zapachu, który jest bardzo delikatny, niemal niezauważalny. Konsystencja jak to przy serach do włosów czy jedwabiach - śliska, czujemy, że coś nakładamy na włosy a później coś zostaje nam na dłoniach. Producent radzi używać 1 dużej kropli na wilgotne włosy - ja nabieram produkt 2 razy, po małej kropelce, ponieważ wygodniej jest mi przeciągnąć nim po włosach z dwóch stron.
A co można powiedzieć o działaniu? Jak dla mnie bomba! Włosy są gładziutkie, śliskie w dotyku i mięciutkie, a jeśli użyję dodatkowo prostownicy (co zdarza się rzadko) to wtedy mam efekt WOW. Nadaje im również większy połysk co bardzo mnie cieszy, ponieważ nie zawsze chcą być błyszczące (choć do efektu tafli mi daleko), zwłaszcza teraz latem. Wydaje mi się również, że rzeczywiście pomaga w nadmiernym odparowywaniu wody z włosów, gdyż niemal cały dzień są ładne.
Ciężko mi powiedzieć czy poprawia kondycję włosów, ale na pewno nie pogarsza ich stanu (co może dziać się po Biosilku). Używam regenerujących masek i olejowania więc raczej to one poprawiają kondycję moich włosów. Jednak używając takie jedwabie czy sera zauważyłam, że włosy mniej mi się łamią. Oczywiście nadal mam rozdwojone końcówki, ale zanim się ich całkowicie pozbędę minie jeszcze trochę czasu.
_________________________________________
Produkt ten możemy kupić w Drogeriach Natura, a na stronie producenta znajdziemy odsyłacz do zaprzyjaźnionego z nimi sklepu. Dodatkowo znajdziemy go w innych mniejszych drogeriach.
Jeśli zaś chodzi o cenę to regularnie kosztuje ok. 6 złotych za 15 ml. A ok. 11-15 zł za 50 ml.
Jest również wersja do włosów farbowanych oraz wersja HydroSilk.
_________________________________________
Jeśli chodzi o mnie to ten jedwab jest moim ulubieńcem i o dziwo jest dosyć wydajny. Minął ponad miesiąc a do dna jeszcze daleko. A używam go praktycznie co każde mycie (obecnie zamiennie z Marion, olejkiem orientalnym). Jego niska cena (zwłaszcza na promocjach) spowodowała, że chyba odpuszczę sobie na razie serum z Biovaxu (mam jeszcze trochę i tylko wykończę), ponieważ to i tak powoduje, że moje włosy są o wiele ładniejsze. Polubiłam takie silikonowe sera do końcówek, zwłaszcza że zawsze miałam porowate włosy.
_________________________________________
Nie mam się do czego przyczepić i na razie jest to mój must have we włosowej pielęgnacji. Uwielbiam i kocham dozgonną miłością. ;)
Znacie? Lubicie?
Nie miałam - ale moze kiedyś wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza że kosztuje na promo za grosze :)
UsuńCzytalam juz o nim wiele dobrego, musze kiedys wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam o nim jeszcze negatywnej opinii więc sama się nim zainteresowałam. I teraz bardzo go lubię. :)
Usuń