Ambasadorka Le Petit Marseillais
Dzisiejszego okropnego dnia po południu przyjechał do mnie kurier i wręczył mi (no dobrze mojemu tacie ;)) wyczekiwaną paczuszkę. :) Długo nie mogłam wejść na komputer i podłączyć się do Internetu przez te burze, ale w końcu się udało. ;)
AMBASADORKA
Le Petit Marseillais
W przepięknie zapakowanej paczce (swoją drogą pudełko genialne!) znalazłam:
- list dla ambasadorek,
- przewodnik po świecie LPM,
- żel pod prysznic (kwiat pomarańczy),
- mleczko nawilżające (z masłem shea, słodkim migdałem i olejem arganowym),
- oraz po 20 saszetek (próbek) tegoż żelu i mleczka dla moich znajomych.
Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zakwalifikować do grona ambasadorskiego Le Petit Marseillais, tym bardziej, że jeszcze nigdy nie byłam ambasadorką. ;) Testerką już tak, ale określenie "ambasadorka" brzmi dumniej!
I będę pamiętać, że: Je suis beau! (fr. jestem piękna!) ;)Jako Ambasadorka Le Petit Marseillais każdego dnia znajdę chwilę wytchnienia i relaksu tylko dla siebie.Dochowam wierności samej sobie troszcząc się o kondycję mojej skóry.Będę strzegła kobiecych sekretów i nauczę najbliższych czym jest prawdziwe joie de vivre.Będę spacerowała boso po trawie, piknikowała z najbliższymi, cieszyła się rozmową z przyjaciółkami.Będę szczęśliwa i młoda duchem, na wieki!
Merci Le Petit Marseillais!
Et au revoir
Swoją drogą może dokształcę się z francuskiego? Jak kuzyn (mówiący mało po polsku) przyjedzie to go zaskoczę hehe ;)
Gratulacje z okazji zostania Ambasadorką:) A znajomość francuskiego nie zaszkodzi ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :*
UsuńCoś niecoś umiem, choć w szkole się nigdy nie uczyłam, ale kiedy kuzyn przyjechał pierwszy raz sam do Polski i po polsku powiedzieć umiał tylko "dzien dobry, dziękuję i do widzenia"... to trzeba się było uczyć wraz z nim ;)
gratuluję Ci serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuń