Promocje ach promocje...
Witam was w ten jakże piękny dzień!
W końcu zawitało do nas słoneczko :) Uwielbiam <3 Dziś o nowościach, czyli kosmetyki upolowane podczas promocji w Rossmannie i Drogerii Natura. najbardziej polowałam na lakiery, choć i tak zabrakło kilku kolorków jakie chciałam, ale co tam. ;) Ciekawi? W takim razie zapraszam :)
Na początku dwie maseczki, które stały się moimi faworytami, ale kupiłam tylko po jednym egzemplarzu bo i tak mam jeszcze zapas. ;)
Lakierowe love. <3 Część kupiona w Rossmannie, część w Naturze. Jeden z Biedronki. I jeden (NYC) z TextilMarket.
Z nich wszystkim mam tylko jeden który kupiłam ponownie, czyli Miss Sporty 038. Pozostałe to:
- Miss Sporty: 490, 150 i 544
- Eveline miniMAX 425
- Wibo: glamour nails (nr 5 i 7)
- NYC nr 205 Boundless Berry
- Essence colour & go: 145 flashy pumpkin, 174 purple sugar
- Essence sealing top coat
- Sensique: 166
- Ladycode by Bell dla Biedronki: nr 7? (żółty pastel)
Najbardziej jestem zadowolona z topu Essence, lakierów Essence, jasnego Wibo i czterech lakierów z Miss Sporty <3
Swoją drogą musiałam przenieść swoje lakiery do większego pudełka. ;) Nie mieściły się już xD
- Podkład Rimmel Match Perfection z numerem 101 (na zimę za ciemny, ale teraz będzie jak znalazł i jest lekki).
- Odżywka Lovely z wapniem i witaminą C - uwielbiam tą odżywkę, a jest tak wydajna, że starcza mi na rok. Może gdybym używała jej codziennie (ale w końcu paznokcie maluje co 2-4 dni) to zużyłabym ją wcześniej.
- Szminka w kredce Lovely w odcieniu 1 - kupiła mi ją mama podczas wspólnych zakupów. Już używałam i mogę powiedzieć, że: ma dziwny zapach, wcale nie jest taka ciemna i nawet mi się podoba.
Swoją drogą może chciałby ktoś odkupić ode mnie podkład Rimmel (jak wyżej) w odcieniu 100 Light Porcelain? Za 16 zł plus koszty wysyłki.
Nie mam wśród znajomych różowych buziek i nie chciałabym aby się marnował, a w jego miejsce kupiłabym sobie coś innego.
- Kobo, Ideal Cover Make-u, 401 Light Vanilla - ciekawy produkt, następnym razem zakupię sobie jeszcze ciemny i spróbuję nauczyć się konturowania na mokro. :) I nie, wcale nie jest za żółty. :)
- Kobo, Modeling Illuminator, 101 - korektor. Rzeczywiście jasny, o chłodnym odcieniu. ma delikatne drobinki rozświetlające.
- Pigmenty Kobo: 501 Violet Blush, 502 Misty Rose, 403 True Red - jak następnym razem zawitam do natury to muszę jeszcze zerknąć czy zostały matowe pigmenty i może dokupić jeszcze jakiś. Są naprawdę fajne. Te dwa pierwsze (501 i 502) są bardzo delikatne, rozświetlające. Nie używałam ich jeszcze na mokro.
- Sensique, Velvet Touch, 149 - cień do powiek. Idealny do rozcierania.
- Essence, pigment 04 broadway starlet - iście dyskotekowy pigment. Idealny do mocniejszego makijażu. Nadaje pazurka, choć nie zawsze chce się uchwycić na zdjęciach.
- My Secret, eXtra lash mascara - miałam nie kupować żadnej maskary, ale ta mi się już skończyła, a bardzo się polubiłyśmy. Za 8zł (?) żal nie było brać.
- Essence, płytka do odbijania wzorków - na razie nie chce ze mną współpracować. Szukam lakieru, który będzie do niej dobry, bo ten który mam się nie nadaje. Podobno czarny Golden Rose jest do tego świetny. Hmmm...
Byłam zaskoczona, kiedy poszłam do Biedronki do banany i znalazłam jeszcze wiele szczoteczek do twarzy i urządzeń do paznokci. Stałam i się zastanawiałam i w końcu wzięłam. marzyła mi się ta z Philips albo Mary Kay, no ale...jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. ;)
Po pierwszych testach mogę powiedzieć, że kuleczki śmiesznie "uderzają" w buźkę, a szczoteczka do peelingu fajnie współgra z żelami i peelingiem - trzeba tylko uważać, aby woda się nie dostała do środka.
Ciekawe jak długo wytrzymają baterie?
Pędzelki do paznokcie. Każdy po 2,50. Kupiłam je w takim jednym sklepiku.
I na koniec prezent dla mojego bratanka... No dobra wypełniać go będą jego rodzice ;) ale jak dorośnie, to będzie fajna pamiątka. W środku można wklejać zdjęcia, doczepić folijki (np. z pierwszymi obciętymi włoskami),opisać wiele ciekawych momentów.
A jeszcze w tym tygodniu recenzja pięknego matowego lakieru. :)
ale zaszalałaś:) ale ja tez:)
OdpowiedzUsuńOjej, szaleństwo :)
OdpowiedzUsuńOjej Rimela podkładów to ja nie lubię :( mam jeden i na złość się nie chce skończyć.
OdpowiedzUsuńA bardzo podoba mi się ta książeczka :)
~Kukunia
Ulala ile lakierów ;)
OdpowiedzUsuńo tak rzuciłam sie na lakiery ;)
OdpowiedzUsuńFajne nowości i sporo lakierów ;D Mi lakiery z Miss Sporty do gustu nie przypadły. ;D
OdpowiedzUsuń