O lakierze w którym zakochałam się od pierwszego pomalowania...
Mowa tutaj o lakierze Vollare, Hit 372. Dla mnie to szafirowy, brokatowy lakier, który na paznokciach wygląda po prostu cudnie! :D Dziś nie robię normalnej recenzji bo ten lakier dostaje ode mnie całą ilość punktów :]
Mama kupiła go na bazarku za całe 2zł! Jedynym minusem jak mała buteleczka - muszę zapolować na drugą bo strasznie mi się spodobał :D
A tak wygląda w buteleczce...
A tak na moich pazurkach z buteleczką...
Pędzelek...
I pazurki...
Konsystencja bardzo dobra - nie za rzadka, ale i nie za gęsta, pomimo iż to lakier brokatowy. Drobinek są tysiące, ale nakłada się go bardzo dobrze (pomimo iż pędzelek jest wąski), a po wyschnięciu płytka jest gładka i błyszcząca.
Już 1 warstwa dobrze kryje (na zdjęciach jest właśnie 1 warstwa).
Po 2 dniach zaczynają lekko ścierać się końcówki, ale sam lakier trzyma się świetnie. Z topcoatem końcówki wytrzymałyby pewnie dłużej.
Lakier rzuca się w oczy ;P Do pracy w biurze czy w banku się nie nada (bo tam na ogół i tak można mieć pomalowane tylko na nude'owe odcienie), ale na imprezę (a nawet na co dzień - jeśli ktoś ludzi) to super lakier.
Zastanawiałam się nawet jak wyglądałby z tymi lakierami nawierzchniowymi świecącymi w ciemnościach (np. "Dark Shine" od Lovely) ;)
Lubicie takie lakiery? Podoba wam się ten konkretny?
bardzo ładny kolor *o*
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, a na paznokciach wygląda jeszcze lepiej :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwe-all-love-make-up.blogspot.com
dziękuję za dodanie się do obserwujących mojego bloga.kolor bardzo intensywny.ładnie prezentuje sie na twoich paznokciach
OdpowiedzUsuńcała przyjemność po mojej stronie :)
Usuńjedna warstawa juz zadowala z czego niezmiernie sie cieszę ^u^
dziekuję